W tym roku na sylwestra udaliśmy się trzema autokarami - dwa z nich pojechały do Karpacza, a jeden do Świeradowa Zdrój. Mimo, że warunki atmosferyczne na kilka dni przed sylwestrem nie sprzyjały zabawie na śniegu, ekipy w kurortach narciarskich stanęły na wysokości zadania i śniegu na stokach nie brakowało.
Tego dnia nie tylko jeździliśmy na nartach. Bawiliśmy się ślizgając na jabłuszkach, przeciągaliśmy linę na śniegu, spacerowaliśmy po górach i skakaliśmy przy dźwiękach muzyki.